Twój rajski ogród

Najlepsze restauracje na świecie, także te nagradzane gwiazdkami Michelin, bardzo często mają swoje własne ogródki warzywne i zielarskie. Dlaczego? Ponieważ pełna kontrola nad procesem wegetacji i nawożenia oraz ochrona roślin podczas okresu ich uprawy gwarantują nie tylko brak skażenia warzyw wszechobecną chemią, ale przede wszystkim doskonały smak i zapach. Skoro robią tak najlepsze restauracje, dlaczego nie moglibyśmy zrobić tak i my?

BALKONOWA NAMIASTKA

To wcale nierzadka praktyka. Wystarczy przejść się po miejskich blokowiskach by zauważyć balkony, na których mieszkańcy próbują tworzyć namiastki ogrodów warzywnych. Wypełnione ziemią korytka, w których rosną po trzy - cztery krzaczki truskawek. Doniczki z krzaczkami pomidorów czy szczypiorkiem. Bo nikogo przekonywać nie trzeba, że nie ma nic lepszego, niż jajecznica ze świeżym szczypiorkiem, a nawet te najładniejsze „sklepowe” pomidory nigdy nie smakują tak jak te „swojskie”.

Problem w tym, że powierzchnia balkonu jest mocno ograniczona, więc nasze zbiory - o ile w ogóle się ich doczekamy - będą raczej symboliczne. Jeszcze większy problem stanowi zanieczyszczenie miejskiego powietrza, które wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy, o czym media przypominają praktycznie każdego dnia. Przez tak toksyczne warunki trudno będzie nazwać naszą uprawę „ekologiczną“, pomimo faktu, że w teorii kontrolujemy cały proces.

Coraz więcej osób znajduje jednak i na to sposób. Wystarczy zmienić miejsce zamieszkania. I nie chodzi tu o jakąś wielką życiową rewolucję. Nie ma potrzeby wyjeżdżać od razu na stałe do Toskanii czy Prowansji (chociaż warto odwiedzić te krainy przynajmniej raz w życiu). Wystarczy wyprowadzić się dosłownie kilka kilometrów za miasto. Tysiace osób, także w Ostrowie, przekonało się już, że takie rozwiązanie pozwala na to by z jednej strony mieć w zasięgu dosłownie kilku minut jazdy samochodem lub miejskim autokarem wszystkie miejskie wygody, a jednocześnie zyskać możliwości, jakich nie daje żadna pracownicza działka na terenie jednego z kompleksów ogrodów działkowych, a już z pewnością mikroogród na balkonie.

MOŻNA INACZEJ

Gorący, letni wieczór. Temperatura nareszcie spada do przyjemnego poziomu... Każdy z nas pamięta takie dni, w których nie mamy ochoty na obiad w staropolskim stylu. Szukamy wówczas czegoś zdecydowanie lżejszego. Czy można się dziwić, że zmieniający się klimat wytworzył i u nas modę na pełną warzyw i owoców kuchnię śródziemnomorską? Sałatki warzywne nie są już tylko przystawką do dania głównego, ale same stają się daniem głównym!

A gdy ogród warzywny z twoimi ulubionymi warzywami znajduje się dosłownie pod oknem twojego pokoju, nie ma prostszej rzeczy, jak przekuć marzenia o pysznej kolacji w samą kolację!
Nie jesteś szefem kuchni? A kto tak powiedział? Może po prostu nie miałeś do tej pory okazji, by spróbować swoich sił. Nic lepiej nie smakuje, niż sałatka skom- ponowana według własnego pomysłu ze swoich własnych warzyw! A jeśli do tego najdzie cię ochota, by popić ją lemoniadą z dodatkiem świeżej, aromatycznej mięty, to nic prostszego - mięta rośnie dwa metry dalej!

TWóJ WŁASNY RAJ

Nie bez przyczyny biblijny raj był ogrodem. Twój ogrod może stać się twoim rajem na ziemi. Z dala od miejskiego zgiełku i miejskich uciążliwości będzie miejscem, w którym z olbrzymią przyjemnością odwiedzać cię będą miejscy znajomi. To właśnie w takim miejscu, bez obawy o bezpieczeństwo, będą mogły bawić się ich i twoje dzieci z zainteresowaniem obserwujące to wszystko, co dzieje się w ogrodzie: począwszy od wzrostu roślin po podglądanie aktywności owadów i ptaków. A jeśli wykorzystamy okoliczności do nauczenia najmłodszych szacunku do natury, troski o otoczenie i odpowiedzialności, choćby za powierzone im roślinki, to będą to umiejętności, które z pewnością zaprocentują w ich dorosłym życiu.

NA OWOCE TRZEBA POCZEKAĆ

Własny ogród może uczyć jeszcze jednej cechy: cierpliwości. Na swoje jabłka, śliwki czy morele - jeśli zasadzimy młode drzewka - przyjdzie nam, niestety, trochę poczekać. Ale jakaż to będzie radość, gdy zrywać będziemy swoje pierwsze owoce i gdy pierwszy raz poczujemy zapach świeżo pieczonego ciasta z owocami z własnego sadu! Sadu, w którym rosnąć będą wyłącznie nasze ulubione gatunki. Sadu, którego choćby namiastki w żaden sposób nie uda się stworzyć na balkonie.
I nie należy w ogóle przejmować się ewentualnym brakiem doświadczenia. Mamy czas! Nie ma potrzeby, by się spieszyć. Czy nie po to wyjeżdżamy na wakacje - by trochę zwolnić? To samo możemy zrobić w swoim ogrodzie. Zróbmy sobie wakacje już dzisiaj. Warto spróbować. Kto wie? Może okaże się, że ogród i sad staną się twoją nową pasją?

POZNAJ OKOLICĘ

A jeśli na realizację planu o swoim własnym rajskim ogrodzie i wakacjach trwających 365 dni w roku wybierzemy miejsce choćby takie, jak to oferowane na stronie www.zamieszkajwjankowie.pl, odkryjemy dodatkowe możliwości, niedostępne dla mieszkańców miejskich aglomeracji, takie jak bliskość przyrody - także tej znajdu- jącej się pod ochroną...
I jeszcze twój pies, ograniczony rygorami miejskiego życia, poczuje w końcu, że żyje... Nie masz psa? Przeprowadzka wytworzy sprzyjające okoliczności by w końcu sprawić sobie futrzanego przyjaciela.
Jeżeli szukasz swojego raju na ziemi, sprawdź, czy nie ma go przypadkiem w Jankowie.